Od czwartku w Radomsku dostępna jest wystawa plenerowa “Zło dobrem zwyciężaj. Ks. Jerzy Popiełuszko na Wybrzeżu Gdańskim”. Można ją oglądać przed budynkiem Muzeum Regionalnego.
Muzeum Regionalne w Radomsku oraz NSZZ “Solidarność” Powiatu Radomszczańskiego zapraszają do oglądania wystawy plenerowej “Zło dobrem zwyciężaj. Ks. Jerzy Popiełuszko na Wybrzeżu Gdańskim” przygotowanej przez IPN, która stanęła wzdłuż budynku Muzeum. Ekspozycja dostępna do 5 grudnia.
Wystawa została przygotowana przez Oddziałowe Biuro Badań Historycznych IPN w Gdańsku. Wystawa „Zło dobrem zwyciężaj. Ksiądz Jerzy Popiełuszko na Wybrzeżu Gdańskim” składa się z piętnastu paneli wystawienniczych. Przedstawia m.in. historię obecności duchownego-męczennika w Gdańsku, Gdyni, Dębkach i na Półwyspie Helskim. Większa część tych pobytów związana była z wyborem ks. Jerzego, który dokonał w sierpniu 1980 r., kiedy pojawił się z posługą kapłańską w strajkującej Hucie Warszawa. Od tamtej chwili stał się kapelanem „Solidarności” i dlatego towarzyszył hutnikom podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Poległych Stoczniowców 1970 roku w Gdańsku. Potem tj. w pierwszą rocznicę strajków sierpniowych 1980 r. znowu z delegacją stołecznych robotników pojawił się pod monumentem obok II bramy Stoczni Gdańskiej i w Gdyni, kiedy złożył kwiaty przy pomniku Ofiar Grudnia 1970 r. Kapłan jeszcze tego samego dnia był też obecny na Westerplatte i po raz pierwszy i nie ostatni, jak się w przyszłości okaże – odprawił mszę św. w kościele św. Brygidy w Gdańsku. Po wprowadzeniu stanu wojennego ten prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa kapłan jeszcze kilkukrotnie gościł w „Brygidzie”, gdzie głosił Chrystusa Zmartwychwstałego przynosząc nadzieję wielu mieszkańcom Trójmiasta w tych trudnych i pełnych zwątpienia czasach.
O tym wszystkim stara się opowiedzieć prezentacja przygotowana przez dr. Arkadiusz Kazańskiego. Co interesujące, autor wystawy uwypukla też mniej dotąd znane fakty z życia błogosławionego kapłana, a przedstawiające go jako normalnego człowieka tzn. takiego, który w wakacyjne miesiące lubił pojechać nad polskie morze i tam korzystając z gościny zaprzyjaźnionych osób wypocząć choć kilka dni. Temu wątkowi poświęcona jest część prezentacji.